Julia Wróblewska zadebiutowała na wielkim ekranie już w bardzo młodym wieku. W filmie "Tylko mnie kochaj" zagrała u boku Macieja Zakościelnego. Nie zabrakło jej również w świątecznych komediach romantycznych: "Listy do M" oraz "Listy do M 2". Widzowie TVP kojarzą ją z serialu "M jak miłość". Wróblewska pomimo młodego wieku dość szybko zrezygnowała z pracy w zawodzie. Jej plany pokrzyżowała choroba, która całkowicie odmieniła jej życie. Młoda aktorka zmaga się z zaburzeniami osobowości typu granicznego.
"Cierpię na zaburzenie osobowości chwiejnej emocjonalnie typu granicznego (Borderline- F60.31). Jestem zdiagnozowana od 3,5 roku i podjęłam się wtedy leczenia" - opisywała w mediach społecznościowych.
Aktorka zmuszona była wyprowadzić się na 6 miesięcy do ośrodka terapeutycznego. Mama Julii Wróblewskiej opowiedziała niedawno o rzekomych planach zawodowych córki.
"Ten pobyt bardzo jej służy. Ma mnóstwo energii, jest bardziej radosna, bardziej "do przodu". Z dużym entuzjazmem myśli o przyszłości. Julia widzi konieczność zmian. Zastanawia się nad tym, czy w ogóle kontynuować karierę w mediach. Chciałaby też zacząć nowy kierunek studiów" - opisała mama Wróblewskiej w tygodniku "Świat i ludzie".
Julia Wróblewska zabrała głos w sprawie pobytu w szpitalu i planów na przyszłość
Gwiazda "M jak miłość" nie była zadowolona z publikacji na jej temat. Julia Wróblewska zaznaczyła, że jako osoba pełnoletnia nie życzy sobie, aby ktokolwiek kontaktował się z jej rodziną i wypytywał o jej stan zdrowia czy plany zawodowe.
Odnosząc się do tego, co widziałam dziś w sieci, jeśli chciałabym mówić o tym, jak się czuję i moich planach, podzieliłabym się tym sama. Skoro tego nie robię, oznacza to, że tego nie chcę. (...) Proszę o niezawracanie głowy mojej rodzinie i niewyciąganie od niej informacji na mój temat (...) Jeżeli będę chciała się czymś podzielić, wyjdzie to ode mnie. Jestem dorosłą osobą i wypowiadam się sama za siebie - napisała na Intagramie.
Zobacz galerię: Jak zmieniała się Julia Wróblewska