Julia Wróblewska odważyła się szczerze rozmawiać o swoim problemie. Na profilu instagramowym gwiazdy, znajdziemy wiele postów dotyczących jej zdrowia. Wróblewska od lat choruje na zaburzenia osobowości, które wpędzają ją w depresję i bierze udział w terapii u psychiatry. W mediach społecznościowych chce pokazywać swoją prawdziwą twarz, bez udawania uśmiechu, gdy ma gorsze dni. Historia jej choroby jest przerażająca. Julka przez jakiś czas miała u swojego boku chłopaka. Para wyglądała na szczęśliwą. Wróblewska przeżyła dramat, jakim było rozstanie z nim. Jednak chłopak zachował się z klasą.
Gwiazda "M jak miłość" w FATALNYM stanie. Jest bardzo źle
Wróblewska opublikowała kolejny niepokojący wpis na Instagramie. Przeprosiła fanów za nieobecność, ale też uprzedziła ich, że ze względu na swój stan psychiczny musiała wycofać się z aktywności w mediach społecznościowych. Nie chcę pokazywać się Wam w takim stanie, nie chcę litości, nie chcę atencji - napisała zrozpaczona aktorka. Tak źle jeszcze nie było. Julia miała odwagę, aby napisać, z czym się teraz zmaga: - Jest źle. Jest bardzo źle. Jestem w ostrym epizodzie mojego zaburzenia i staram się sobie radzić. Zalewają mnie emocje, których nie chcę, ale nie umiem powstrzymać i sprawiają mi okropny ból, wykańczają fizycznie i psychicznie. Mamy nadzieję, że aktorka wkrótce poczuje się lepiej i wróci do zdrowia.