Dominika Figurska i Michał Chorosiński zostali małżeństwem w 2002 roku. Już 5 lat później wystąpił głośny kryzys. O romansie aktorki pisało m.in. "Życie na gorąco". Gazeta wspominała, że kochankiem gwiazdy "Smoleńska" był 10 lat starszy kompozytor Tomasz Hynek. Romans aktorki trwał jednak krótko, a ona wróciła do męża i niemal od razu zaszła w ciążę.
Bez winy nie był również Chorosiński. On także pozwolił sobie na skok w bok. Ostatecznie para wróciła do siebie, a w rozmowie z tygodnikiem "Życie na gorąco" Dominika zdradziła, że przed rozwodem uratował ją "Dziennik" siostry Faustyny.
Zobacz także: Dominika Figurska uniknęła rozwodu dzięki siostrze Faustynie
Dziś Figurska publicznie opowiada o wierze w Boga i przyznaje, że czuje się częścią jego planu. Aktorka angażuje się także w kampanie społeczne. Poparła m.in. ustawę antyaborcyjną, a także akcję przeciwko zdradom w związkach. Dominika w rozmowie z "Dobrym Tygodniem" przyznała, że rodzina jest dla niej najważniejsza. Odniosła się także do przeszłości i kłopotów małżeńskich. – Kryzys rodzi się z braku zrozumienia, przebaczenia, nieumiejętności prowadzenia dialogu, z ran. Z braku szacunku. Każdy z nas jest innym człowiekiem, o odmiennych doświadczeniach. Rezygnacja z własnych racji, przyzwyczajeń to trudne zadanie. Dojrzewanie to długi i czasem bolesny proces. Mówimy o małżeństwie, jakby to była droga przez mękę. A tak nie jest - powiedziała w rozmowie z tygodnikiem.