Aleksandra Hamkało od lat gra doktor Julkę Burską w serialu "Na dobre i na złe". Aktorka każdą wolną chwilę poświęca swoim dzieciom: córce Jagnie (6 l.) i rocznemu synkowi. Ola świetnie odnalazła się w roli mamy. Tym bardziej musiała przeżyć spory stres, gdy okazało się, że czeka ją operacja i musi zostawić maluchy, a sama położyć się do szpitala. Aktorka wrzuciła do sieci zdjęcia z sali szpitalnej. Wyjaśniła również, co jej dolega.
Jak sama przyznaje, zrobiło się spore zamieszanie po tym, gdy jej bliscy i znajomi zobaczyli zdjęcia ze szpitala. Ola postanowiła wyjaśnić, dlaczego się w nim znalazła. Okazuje się, że Hamkało miała mieć operację.
- Miałam planową operację przegrody nosowej i zatok, czyli nic strasznego - mówi na swoim Instastories.
Okazało się jednak, że operację odwołano. Hamkało nie ukrywa, że kosztowało ją to wiele nerwów i w szpitalu, po usłyszeniu decyzji, niemal wpadła w szał.
- Zostałam niezakwalifikowana do operacji ze względu na niedawną przebytą opryszczkę i w związku z tym Mateusz odwozi mnie z powrotem do domu. Ogólnie jestem zdenerwowana... Wracam do dzieci, nie martwcie się o mnie, będę ją miała w terminie późniejszym - mówiła ze łzami w oczach.
Aktorce życzymy dużo zdrowia!