Marta Lech-Maciejewska: Gwiazda Polsatu zmaga się z rakiem
Martę Lech-Maciejewską doskonale kojarzą nie tylko widzowie Polsatu. Prowadząca "Drugie życie sukien ślubnych" od dawna działa w show-biznesie. Jest nie tylko gwiazdą telewizji, ale również przedsiębiorczynią i influencerką. Znana jest również z bloga "SuperStyler", który założyła razem z mężem, Janem Maciejewskim. Blog, który stał się jednym z popularniejszych w Polsce, skupia się na tematach związanych z modą, urodą, stylem życia oraz rodzicielstwem. Prywatnie jest mamą dwóch chłopców.
Na Instagramie obserwuje ją 173 tysiące osób. W sierpniu poinformowała obserwujących, że miesiąc wcześniej zdiagnozowano u niej nowotwór złośliwy. Gwiazda Polsatu stwierdziła, że jest pod najlepszą opieką lekarzy. Na początku października opublikowała serię zdjęć ze szpitala, gdzie oczekiwała na operację. W niezwykle szczerych wpisach nie ukrywała, że obawia się tego, co ją czeka.
Zobacz również: Gwiazda Polsatu ma złośliwego raka! "Boli jak cholera"
Marta Lech-Maciejewska: "Początek był bardzo trudny"
Od tamtej pory opisuje swoje doświadczenia z chorobą. Okazuje się, że guz wykryto u niej już osiem lat temu. Jednak dopiero przed kilkoma miesiącami udało się go zdiagnozować. O diagnozie oraz chorobie opowiedziała w programie "Halo, tu Polsat". Szczerze przyznała, że gdy w 2016 roku wykryła u siebie guzka, za bardzo się tym nie przejmowała. Dodatkowo, zapewnienia lekarzy nie dawały jej zbytnich powodów do zmartwienia, co "uspokoiło jej czujność". Sama też starała się "zaczarować rzeczywistość".
W wakacje okazało się, że zmiana jednak jest złośliwa i trzeba wdrożyć leczenie. Początkowo Marta Lech-Maciejewska nie wierzyła w to, co przekazali jej lekarze. Potem pojawiły się łzy oraz strach o najbliższych. Prezenterka bała się, że pozostawi męża i dzieci.
Początek był bardzo trudny. Doświadczyłam takiej dysocjacji, czyli w ogóle nie uwierzyłam w to, co przeczytałam i zaczęłam przeglądać newsy w internecie. Po 15 minutach ta informacja znowu do mnie wróciła. No i pojawiły się łzy. Rozpacz, niedowierzanie. Ogromny strach, wizja tego, że już mnie nie będzie, że zostawię dwójkę dzieci, że zostawię męża, że jeszcze miałam tyle planów, marzeń - wyznała Lech-Maciejewska.
By nie myśleć o chorobie zaczęła więcej pracować. Niestety, odsuwanie od siebie prawdy doprowadziło do pogorszenia stanu psychicznego gwiazdy. Obecnie ma już za sobą operację i czeka na ostateczne wyniki badań. W przyszłość patrzy z optymizmem.
Wycięto mi też węzły sąsiadujące z miejscem, gdzie był ten nowotwór po to, żeby sprawdzić, czy ten nowotwór gdzieś się dalej nie przeniósł. Natomiast jestem bardzo dobrej myśli - dodała.
Zobacz również: Piękna inicjatywa przyjaciół Tomasza Jakubiaka. Wspierają go w leczeniu