- To żenująca sytuacja. Jest mi przykro, że współpracownicy Grzegorza, którzy zostali pozbawieni pieniędzy i mieli nadzieję na to, że rok siedzenia w domu jakkolwiek będzie mógł się zwrócić, nie dostaną tych pieniędzy. Przekaz, że te dotacje są tylko dla danego artysty, jest straszny, bo to pieniądze, których artysta w ogóle nie zobaczy, tylko przekaże współpracownikom - wyznała Agnieszka Hyży w rozmowie z portalem Plejada.
Grzegorz Hyży na swoją działalność miał otrzymać 449 tys. złotych wsparcia, nieco mniej niż Kamil Bednarek (500 tys. zł), czy Bayer Full (550 tys.).
GIGANTYCZNE pieniądze dla gwiazd! 400 MILIONÓW ROZDANE. Kozidrak i Steczkowska. Kto jeszcze dostał?
Maja Hyży zupełnie NAGO. Jedynie partner mógł czuć się czymś skrępowany [Foto]
- Mówienie, że to są za duże kwoty... Proszę sprawdzić, ile te firmy, które dostały dotacje, odprowadziły rok temu podatku od przychodu i podatku VAT. A ten podatek, który te firmy wypracowały, jest podatkiem, za który wszyscy inni żyją, są z niego opłacane szpitale i cała reszta. Jestem ciekawa, ile podatku odprowadzają ci wszyscy "krzykacze" w ciągu roku, a korzystają z podatków tych, którzy więcej wypracują - dodała prezenterka Polsatu.
Perfect nie weźmie gigantycznej dotacji. Markowski: pieniądze wyłącznie dla manager i jej agencji
KULT nie wziął wsparcia od rządu! "Nie chcemy UKRADZIONYCH pieniędzy"