Aktorka jest absolwentką liceum muzycznego w rodzinnym mieście. Pewnego razu koledzy ze szkoły namówili przyszłą gwiazdę, aby wzięła udział w pewnym projekcie muzycznym.
- Przekonali mnie, aby nagrała jakiś taneczny, discopolowy kawałek. Dałam się namówić. Ta przygoda trwała jednak bardzo krótko. Być może wtedy nagrałabym coś jeszcze....ale chłopcy chcieli nakręcić teledysk do tego utworu. Wtedy odmówiłam, a z tym skończyła się moja przygoda z gatunkiem – przyznaje aktorka.
Anna Oberc dodaje, że później już nie śledziła dalszej kariery kolegów z zespołu. Zapytaliśmy serialową Monikę, co dzisiaj myśli o gatunku disco polo?
- Chociaż już się nie utożsamiam z tym nurtem, to szanuję wszystkich artystów za to, że potrafią zrobić muzykę która porywa tłumy. To nie łatwe - mówi Oberc.
Aktorka nadal śpiewa i muzyka - co sama przyznaje - jest ważna w jej życiu.
- Śpiewam, głównie na potrzeby spektakli, w których występuję. Jeszcze nie nagrałam żadnej płyty, ale muzyka jest bliska mojemu sercu. Chciałabym śpiewać w teatrze. Uwielbiam piosenki musicalowe oraz jazz - dodaje.
Anna Oberc jest absolwentką krakowskiej szkoły teatralnej. Jeszcze w czasie studiów zaczęła grać w krakowskich teatrach - najpierw w Teatrze STU, później również w Teatrze Ludowym. Kilka lat temu zagrała jedną z głównych ról w filmie ,,Fenomen", za którą otrzymała nawet nominację do Złotej Kaczki. Jej wielką pasją – oprócz muzyki – jest fotografia. Najbardziej lubi robić portrety. Często robi zdjęcia aktorom, z którymi pracuje, m.in. Jakubowi Przebindowskiemu czy Katarzynie Skrzyneckiej. Artystka grała w Och Teatrze w sztuce ,,Rocky Horror Show" oraz w Teatrze Capitol w „Scenach dla dorosłych, czyli sztuka kochania" i Teatrze Kamienica w spektaklu „Jak się kochają w niższych sferach".