Kinga Zawodnik znana z TVN Style przechodzi wielką metamorfozę
Dokładnie pięć miesięcy temu Kinga Zawodnik, znana widzom m.in. z programu "Dieta czy cud" na antenie TVN Style, poinformowała, że po wielu latach życia z otyłością zdecydowała się na operację zmniejszenia żołądka. "Kochani, jestem już gotowa, aby opowiedzieć wam, co ostatnio u mnie się działo... a działo się dużo. Tak, zdecydowałam się na operację bariatryczną. Jestem po rękawowej resekcji żołądka. Zapierałam się, że operacja u mnie to ostateczność" - napisała Kinga Zawodnik w mediach społecznościowych.
Celebrytka odpowiedziała na zarzuty ludzi, którzy piszą, że "poszła na łatwiznę".
"Towarzyszyły mi łzy, strach, niepewność, lęk, a nawet depresja. Dlaczego? Nie dlatego, że nie akceptowałam swojego wyglądu (takie pojedyncze wiadomości czytałam). Zrobiłam to dla swojego zdrowia. Na ten moment nie odczuwałam większych dolegliwości, ale wiem, że za chwilę na bank by się pojawiły. Czy to droga na skróty dla leniwych? Nie! Nie! Nie! A jeśli ktoś tak uważa, to chętnie siądę przy stole i porozmawiam na ten temat. Jeśli kogoś zawiodłam, to jedyne, co mogę zrobić, to powiedzieć przepraszam" - napisała Kinga Zawodnik.
Kinga Zawodnik schudła 40 kilogramów. Tak się teraz czuje
Dziś, pięć miesięcy po operacji, Kinga Zawodnik pochwaliła się w sieci, że schudła już prawie 40 kilogramów. Efekty powalają!
"Wreszcie widzę swoją szyję. Czuję się zdecydowanie lepiej. Włosy nadal wypadają, ale już mniej. Mam mniejszą zadyszkę. Lepiej mi się śpiewa, bo przepona jest odciążona. Jem wartościowe produkty. Zaprzyjaźniłam się z aktywnością fizyczną już na dobre. Jedno się nie zmieniło i nie zmieni - uśmiech" - wymieniła z radością.
Ale opisała też swoje problemy...
"Ale wiecie, z czym mam teraz problem… Z jedzeniem. Jem 5 razy dziennie, co 3 godziny i moje porcje są serio małe… Od jakichś 3 tygodni zjem cztery łyżki zupy i jestem już pełna… Zauważyłam, że dziwnie się czuję, gdy zjem pieczywo oraz cebulę. Wcześniej tego nie miałam. Najważniejsze, że dużo piję i nawet woda mi już lepiej smakuje. I wiecie co jeszcze? Uczę się cały czas swojego ciała, NOWEGO CIAŁA… Ciężko jest mi jeszcze zaakceptować tę zmianę, inaczej odczuwam każdy dotyk, przytulenie, ubrania, buty są już luźne. Ale nie żałuję swojej decyzji i nigdy nie będę żałować" - napisała szczerze.