Gwiazda programu "Pytanie na śniadanie" w TVP ma niepełnosprawnego syna. Anna Lewandowska wierzy, że Leoś powie do niej "mamo"
Anna Lewandowska niespodziewanie otworzyła się podczas trwania programu "Pytanie na śniadanie". Gwiazda TVP wdała się w rozmowę z Idą Nowakowską. Panie rozmawiały o niepełnosprawnym synu Colina Farrella. W pewnym momencie Anna Lewandowska wyznała, że sama także ma niepełnosprawne dziecko. - Mój Leo skończył 10 lat i wciąż wierzę w to, że powie do mnie "mamo" - zwierzyła się na wizji prezenterka TVP. Ida Nowakowska stwierdziła, że jej koleżanka z telewizji jest bohaterką, na co sama Anna Lewandowska zaprotestowała. - My chyba nie bardzo lubimy być określani mianem bohaterów. Jeżeli dostajesz od życia wyzwanie i masz osobę, którą kochasz najbardziej na świecie, to jesteś w stanie uchylić mu nieba. Tutaj rzeczywiście potrzeba cierpliwości, wytrwałości i trzeba tym dzieciom zapewnić najlepszą opiekę, jak jest tylko możliwa. Chylę czoła przed rehabilitantami i lekarzami - podkreśliła gwiazda "Pytania na śniadanie".
Anna Lewandowska stawia Colina Farrella jako przykład rodzica niepełnosprawnego dziecka
Anna Lewandowska zwróciła uwagę na przypadek wspomnianego Colina Farella. Słynny aktor może być przykładem dla innych rodziców dzieci niepełnosprawnych. - Często jest tak, że rodzice dzieci niepełnosprawnych tracą nadzieję na to, że oni sami mogą spełniać się zawodowo, albo mogą na przykład gdzieś podróżować - wskazała prezenterka TVP. - Colin pokazuje, że można mieć nominację do Oscarów, ale też być ojcem i oddawać też swoje serce i zaangażowanie i to, że ma się dziecko niepełnosprawne, wcale nie oznacza, że to jest koniec tego życia i zamknięcie w czterech ścianach - dodała jedna z prowadzących "Pytanie na śniadanie".
W naszej galerii zobaczysz galerię zdjęć Idy Nowakowskiej z "Pytania na śniadanie" w TVP