Sandra Kubicka to modelka i lubiana przez widzów prezenterka telewizyjna. W ubiegłym sezonie była gospodynią programu "Love me or leave me", a obecnie wraz z Izabellą Krzan prowadzi hitowy format TVP2 "Rytmy dwójki". Publiczność ceni ją przede wszystkim za niegasnący uśmiech, przyjemny sposób bycia i bardzo pozytywne nastawienie niemal do wszystkiego.
Sandra Kubicka publicznie przyznała się do kłopotów zdrowotnych
Niestety w jej życiu pojawiły się kłopoty, o których powiedziała otwarcie, choć tym razem ze łzami w oczach. Kobieta choruje na PCOS (zespół policystycznych jajników). Z tego powodu, może mieć problemy z zajściem w ciążę, choć bardzo chciałaby zasmakować macierzyństwa. To teraz nie jest jednak jej największe zmartwienie. W sierpniu zrobiła bowiem rutynową cytologię - jako, że jest w grupie ryzyka robi ją znacznie częściej niż inne kobiety.
Okazało się, że nie jest dobrze. Badanie wykryło stan przednowotworowy szyjki macicy. Sandra na moment straciła swój wrodzony optymizm i w chwili słabości wyżaliła się fankom na Instagramie.
Chciała przestrzec inne kobiety. Takiej reakcji zapewne się nie spodziewała
Po tym wyznaniu szybko wzięła się w garść i wdrożyła leczenie. Wkrótce czeka ją zabieg, ale, jak podkreśliła w rozmowie z Plejadą, najważniejsze jest nastawienie, więc stara się nie zamartwiać i patrzeć z nadzieją w przyszłość. Przy okazji opowiedziała, co się zaskakującego wydarzyło się po jej emocjonalnym wpisie. Okazuje się, że bardzo wiele kobiet napisało do niej wiadomości z podziękowaniami z szczerość i... mobilizację.
Wiele z nich wreszcie zdecydowało się pójść do lekarza, zrobić cytologię i zadbać o swoje zdrowie. Były też takie, które chciały skonsultować swoje wyniki i poradzić się, co dalej robić. - Wykorzystałam moje media społecznościowe, aby się z wami tym podzielić, zachęcić kobiety do badań. Udało mi się to. (...) Jeżeli mogę tym jednym ruchem na Instagramie choć jedną osobę uratować, to jestem już szczęśliwa i to chyba było dla mnie najważniejsze - wyznała nie bez radości w rozmowie z serwisem.