Reese Witherspoon wpadła pod samochód i NIC SIĘ JEJ NIE STAŁO!

2011-09-10 4:00

Niewinny jogging mógł skończyć się śmiercią. Reese Witherspoon (35 l.) podczas biegania została potrącona przez samochód w Santa Monica, niedaleko Los Angeles. Na szczęście nic jej się nie stało. Samochód prowadziła 84-latka. Jechała wolno, miała zaledwie 30 km na liczniku.

- Podczas skręcania w lewo starsza pani nie zauważyła przejścia dla pieszych bez sygnalizacji i potrąciła przechodnia - powiedział rzecznik miejscowej policji.

Pomimo że Reese nie doznała większych obrażeń, pojechała do szpitala na badania i opatrzenie ran. Zaraz potem wróciła do domu.

- Reese czuje się dobrze. Nie ma poważnych obrażeń. Odpoczywa w domu - zapewnia Nanci Ryder, rzeczniczka prasowa gwiazdy "Legalnej blondynki".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają