- Z dzieckiem był utrudniony kontakt. Miało swój świat, rozmawiało z niewidzialnymi ludźmi, bawiło się z niewidzialnymi zwierzętami. To są zawieszenia, brak kontaktu wzrokowego, skoncentrowanie na jakimś szczególe - wyznał Burczyk w rozmowie z Michałem Figurskim.
Przypomnijmy, że aktor to były mąż Anny Samusionek. W 2001 ożenił się z Olimpią Poniźnik, z którą ma dwoje dzieci: córkę Wiktorię (17 l.) i syna Maksymiliana (11 l.). O tym, że córka choruje dowiedział się, gdy miała cztery lata. - Nauczyliśmy się wyprzedzać jej myśli. Trzeba trzy razy podkreślić, że coś się zmieni. Nie ma miejsca na niespodzianki. Jak odczuwają złość, to na maksa. Miłość - to na maksa. To jest petarda. Wszystko fruwa, jeżeli coś nie jest zgodne z jej planem - dodał Paweł Burczyk.