Gwiazdor "Beverly Hills" pochowany w garniturze z grzybów. Urośnie na nim piękny las
doll
2019-05-0710:06
Czy ten artykuł był ciekawy? Podziel się nim!
Dwa miesiące temu świat obiegła smutna wiadomość o nagłej śmierci Luke’a Perry’ego, gwiazdora Beverly Hills. Perry zmarł nagle po komplikacjach doznanych na skutek udaru mózgu. Zrozpaczona córka urządziła mu pogrzeb, któremu daleko do tradycyjnego. Luke wybrał się w ostatnią drogę w garniturze z grzybów.
Perry został pochowany 12 marca, ale dopiero teraz jego córka, Sophie, ujawniła szczegóły uroczystości. Wszystko zostało podporządkowane ekologii. Aktor został pochowany w garniturze „uszytym” ze specjalnego rodzaju grzybów, a jego ciało złożono bezpośrednio do ziemi, nie w trumnie.
Dzięki temu grzyby zaczną rozkładać zwłoki Perry’ego, a po jakimś czasie wyrośnie z nich piękny las, zielony mech czy barwne kwiaty. Jednym słowem: Luke zamieni się w przyjazny środowisku kompost. Wszystko to oferuje amerykańska firma zajmująca się ekologicznymi pochówkami.
- Mój tata odkrył te stroje któregoś dnia, jeszcze nigdy nie widziałam, żeby był czymś tak podekscytowany. Został pochowany właśnie w takim ubraniu, zgodnie z jednym z jego ostatnich życzeń. Takie stroje to naprawdę wspaniała rzecz dla naszej pięknej planety, dlatego chcę się z wami tym podzielić – napisała dziewczyna, dumna, że spełniła życzenie ojca i pochowała go w zagrzybionym stroju.
Taki garnitur do trumny to jednak spory wydatek. Kosztuje 1500 dolarów, czyli blisko 6 tysięcy złotych, ale można wybrać jeden z dwóch wariantów kolorystycznych: czarny lub beżowy.