Tomasz Dedek najbardziej znany jest z roli Jędruli w serialu Polsatu "Rodzina zastępcza". Ostatnio grał w "Diagnozie" i "Barwach szczęście". Okazuje się, że aktor choruje na raka prostaty i na plan filmowy jeził po chemioterapii.
Wszystko zaczęło się od bóla biodra. Po wykonaniu rezonansu magnetycznego zdiagnozowano u aktora przerost prostaty. Po wykonaniu biopsji okazało się, że to bardzo złośliwy rak prostaty. - W skali do 10 punktów miałem 9, a to była sytuacja zagrażająca życiu. Trafiłem na wspaniałego lekarza i podjęliśmy decyzję o operacji. (...) Moi przyjaciele z Teatr Komedia, podczas choroby troszczyli się o mnie. Podczas prób pomagali mi niejednokrotnie przenosić rekwizyty, za co jestem im bardzo wdzięczny - wyznał Dedek w "Dzień dobry TVN".
Aktor jest już po radioterapii, chemioterapii i leczeniu hormonalnym, które przerwano na trzy miesiące, aby sprawdzić, jak organizm Tomasza Dedka funkcjonuje bez hormonów.
Aktor "Rodziny zastępczej" donosił na swoich kolegów za pieniądze