"Star Voice. Gwiazdy mają głos" zapowiadał się obiecująco: uczestnicy walczyli o Diamentowy Mikrofon oraz nagrody pieniężne, które przekazywali na cele charytatywne. Wyemitowano zaledwie trzy odcinki, które cieszyły się dobrą oglądalnością (średnio ponad 1,6 mln na odcinek).
Niestety, los programu jest już przesądzony. "Star Voice" znika z anteny, a gwiazdy dostały już stosowne wypowiedzenia. O sprawie poinformowała Plejada.
- W miniony piątek wszyscy wykonawcy dostali oficjalne oświadczenie telewizji, mówiące o tym, że program nie powróci na antenę. Mogę zacytować fragment pisma, które otrzymałem: "(...) decyzją dyrektor biura programowego Pani Agnieszki Dejneka, program "Star Voice" nie wraca na antenę. Jest nam niezmiernie przykro, dziękujemy za współpracę i mamy nadzieję, że spotkamy się przy innej produkcji" - tak brzmi fragment maila od produkcji, który serwisowi przedstawił Tadeusz Chudecki, aktor i uczestnik "Star Voice".
Uczestnicy nie kryją rozczarowania takim obrotem spraw, bo na planie zdążyli się już zaprzyjaźnić, a charytatywna idea programu działała na nich motywująco.
- Mnie osobiście jest bardzo smutno z tego powodu. Myślę, że pozostałym uczestnikom podobnie, bo świetnie się bawiliśmy na planie. Szkoda, że z anteny znikają takie programy, które są dużymi, profesjonalnymi produkcjami. Takie formaty uwiarygodniają markę stacji. Mam nadzieję, że nie jest to decyzja ostateczna - komentuje Chudecki.
Niestety, jak można się domyślać, podobny los czeka wiele produkcji telewizyjnych, do których przywykliśmy. Przypomnijmy, że w trakcie pandemii zrezygnowano z kręcenia między innymi "Tańca z Gwiazdami". Przerwana edycja ma wrócić na antenę, ale póki co nie podjęto żadnych konkretnych decyzji.
Czytaj "Super Express" bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie "Super Express" KLIKNIJ tutaj >>>