Jowita Budnik pojawiła się w studiu "Gwiazdozbioru Jaruzrelskiej", by opowiedzieć nieco o swojej pracy i rozwoju kariery aktorskiej. Gwiazda wyznała również, że w szkole średniej bardzo lubiła uczyć się biologii. Zainteresowanie tym przedmiotem sprawiło, że Budnik myślała o rozpoczęciu studiów weterynaryjnych.
- Jestem socjolożką na dyplomie, zrobiłam specjalizację z psychologii społecznej, także na tych obszarach poruszałam się naukowo. (...) Na weterynarię prawie już szłam. Poważnie o tym myślałam - choć byłam w klasie humanistycznej, zdawałam z biologii, którą zawsze lubiłam, byłam olimpijką, ale z chemią się nie lubiłam. Do dzisiaj nie wiem, dlaczego nawet nie próbowałam tam zdawać, bo zmieniłam zdanie pod wpływem rozmowy z kolegą, który nawet nie był bliskim przyjacielem, ani chłopakiem. Powiedział po prostu: "Weź to przemyśl, bo tobie się wydaje, że ta weterynaria to kotki, pieski, a tam będziesz stała i będziesz przyjmowała poród od krowy, a to jest cieżka praca". Wtedy pomyślałam, że to nie jest dla mnie - wyznała.
Jowita Budnik o pracy aktorki
Monika Jaruzelska poruszyła z gościnią temat postaci, w jakie ta zazwyczaj się wciela - kobiety "obciążone grawitacją życia", mroczne.
- To są bohaterki brzydsze niż pani, które starzej wyglądają. Czasami ma się wrażenie, że one są bez makijażu, albo ten makijaż pokazuje trudy życia. Wydaje się, że czasem może to być trudne, że wygląda się gorzej niż w rzeczywistości. Nie ma pani z tym problemu? - doytywała prowadząca.
- Bardzo lubię wyglądać ładnie i atrakcyjnie, ale zawsze mam takie poczucie, że to nie do pracy. Charakteryzacja to nie jestem ja, charakteryzacja ma jak najlepiej służyć postaci. Bardzo lubię, kiedy reżyser, czy reżyser w porozumieniu z charakteryzatorkami ma taką koncepcję, żeby było źle, niedobrze, jeszcze gorzej. Nie jestem wtedy sobą, chociaż w życiu, muszę przyznać, też nie jestem osobą, która chodzi umalowana od rana do nocy. Natomiast jak raz od wielkiego dzwonu umaluję się, albo daj Boże, ktoś mnie umaluje, to ten efekt jest spektakularny. Lubię te wszystkie przemiany, bo są kwintesencją zawodu, który uprawiam - stwierdziła Budnik.
Co jeszcze powiedziała aktorka? Dowiecie się tego, oglądając poniższy materiał wideo.