To juror Andrzej Grabowski (62 l.) na każdym kroku wytyka Marcinowi z Boysów, że bardziej nadaje się do remizy niż na parkiet takiego show. Inni jurorzy i uczestnicy też traktują go jako kogoś gorszego. W obronie swojego człowieka murem stanęły gwiazdy disco polo. - Ogólna atmosfera jest spowodowana naszą polską zazdrością. On, jako wykonawca muzyki tanecznej, odbiera chleb ludziom ze świata "dużego" show-biznesu. To na jego koncertach były tłumy rozkrzyczanych z zachwytu fanów. Żaden inny artysta z wielkich scen nie jest tak uwielbiany, jak artyści grający disco polo. Więc co wszystkim zostało? Dać upust swojej zazdrości - mówi bez ogródek Etna.
Zobacz też: Andrzej Grabowski juror "Tańca z Gwiazdami" gardzi disco polo i obraża Marcina Millera!
Po prostu czują w Marcinie konkurencję i dlatego wymyślają jakieś historie
- Gdyby pokazywał się na salonach, prestiżowych pokazach mody, premierach kinowych itp., byłby swój. A tak? Jest odludkiem z disco polo - kwituje Elwira z zespołu Mejk. Wtóruje jej Patryk Pegza z zespołu After Party. - Po prostu czują w Marcinie konkurencję i dlatego wymyślają jakieś historie. Póki co muzyka disco polo ma miliony fanów w Polsce i tak już będzie, niech się pogodzą z tym, że to my gramy koncerty, które zapełniają sale i amfiteatry po brzegi - mówi z dumą muzyk. - Kibicujemy Marcinowi i trzymamy za niego kciuki! - dopinguje kolegę Paweł Jasionowski z Mastersa.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail