Różnica jest taka, że "zwykłego fana" na ogół nie stać na miejscówkę tuż przy parkiecie i oglądanie Kobe'ego Bryanta, czy Dereka Fishera z bliska. Szczęśliwcy, którzy jednak znajdą się bliżej gwiazd koszykówki, mogą też liczyć na spotkanie gwiazd hollywoodzkich.
Meczów ukochanego Los Angeles Lakers nigdy nie opuszczają m.in. Jack Nicholson, Leonardo DiCaprio, czy David Beckham. I chyba nikt tak głośno jak oni nie dopingują swoich faworytów. Na naszych zdjęciach zagrzewają ich do walki przeciw Portland Trail Blazers.
Udało się, bo LA wygrali 96:76.