Gwiazdy komentują wypadek Joanny Liszowskiej: Nawalona celebrytka!

2014-09-02 13:43

Aktorka i piosenkarka Joanna Liszowska spowodowała w poniedziałek rano wypadek samochodowy będąc pod wpływem alkoholu dołączając tym samym do mało zacnego grona pijanych celebrytów prowadzących na podwójnym gazie. Wydarzenie to zostało ostro skomentowane przez inne polskie gwiazdy. Suchej nitki nie zostawili na niej m.in. Filip Chajzer czy Karolina Korwin-Piotrowska.

W chwili wypadku Joanna Liszowska miała w organizmie aż 1,2 promila alkoholu! Tym samym celebrytka stała się jedną z negatywnych bohaterek dyskusji o pijanych kierowcach w Polsce. Negatywne komentarze posypały się na nią jak lawina. Pierwsza uderzyła Karolina Korwin-Piotrowska.

- 1,2 promila w poniedziałek o 10 rano? Szewski poniedziałek, co mogę więcej powiedzieć. Taki wynik to nie są czekoladki z likierem. Miała dużo szczęścia, że nikomu nic się nie stało i mam nadzieję, że ma dobrych prawników. Kilka lat temu Szyc miał bodaj 0,7 promila i ciągnęło się to za nim bardzo długo – komentowała dziennikarka w rozmowie z "Afterparty.pl".

Jeszcze mniej litości miał Filip Chajzer, który dosłownie – nie miał litości dla celebrytki.

- Nawalona celebrytka w porsze srolsze. Cudownie! Ciekawe jakie dolegliwości leczyła. Skoro koka jest na ból brzucha, to wóda może na... żylaki? – napisał na swoim profili na Facebooku dziennikarz.

Zobacz też: Joanna Liszowska po wypadku pojechała... na plan "Twoja Twarz Brzmi Znajomo"!

Trochę delikatniej do tego incydentu odniosła się stylistka Kaja Środka, która zaproponowała na swoim Facebooku nowe hasło na drogę : „Jesteś celebrytą? Nie jedź".

W dużo ostrzejszym tonie zareagowała producentka i stylistka Dorota Wróblewska.

- Widzę, że medialne przykłady jazdy po alkoholu lub po narkotykach znanych osób, nie są przestrogą. Dziwię się, że matka dwójki małych dzieci w środku dnia tak potrafi zaszaleć. Zamożna osoba, którą stać nie tylko na taksówkę, ale i prywatnego kierowcę naraża siebie i innych. Nie mam litości dla osób, które w ten sposób lekceważą sobie prawo. Totalny brak odpowiedzialności i głupota - stwierdziła wyraźnie oburzona Wróblewska.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godz. 9 na ul. Puławskiej, na pasie w kierunku centrum Warszawy. Samochód marki Porsche uderzył w osobowego nissana, a ten z kolei uderzył w skodę. Okazało się, że kobieta kierująca porsche była pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało 1,2 promila. Na szczęście nikomu nic się nie stało. 

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają