Nieważne, Wrocław czy Warszawa - wszystkie piosenkarki występujące tej nocy stanęły na wysokości zadania. Mimo miejscami dziesięciostopniowego mrozu dały czadu na scenach! Doda (27 l.) ze swoim chorym kręgosłupem tak bardzo poświęciła się dla publiczności, że przy wyginaniu się na scenie pękły jej nawet majteczki. Natasza Urbańska (34 l.) też nie była gorsza, w bardzo skąpym stroju baletnicy fruwała nad głowami tancerzy. Warszawska publiczność była pod wrażeniem jej wygibasów i widoku gołego ciałka.
Przeczytaj koniecznie: Sylwester 2010 – Dodzie pękły szorty na... ZDJECIA!
Nie inaczej było we Wrocławiu, gdzie dwie diwy, Edyta Górniak (39 l.) i Maryla Rodowicz, dały popis nie tylko wokalnych umiejętności, ale także talentu tanecznego. I kto by pomyślał, że obie uskarżają się na problemy z nogami...
Dziękujemy naszym gwiazdom, że nie bacząc na zdrowotne skutki, zrobiły wszystko, żebyśmy w nowy rok weszli w doskonałych nastrojach - czy jakby to ujęła Doda: z bananem na twarzy.