Jolanta Fraszyńska, ale też podobno Grażyna Wolszczak czy Omena Mensah, a być może ofiar było więcej. Gwiazdy, artyści, celebryci - mieli stracić cały majątek i oszczędności. Fraszyńska mówi wprost, że ukradziono jej pieniądze, za które chciała kupić córce mieszkanie. Radio Zet powraca do historii, która wstrząsnęła polskim show biznesem. Zwłaszcza, że w grę wchodziły wielkie polskie nazwiska. "Nie tylko aktorka przeżyła dramat. Gwiazdy perfidnie wmanewrowano w 'biznes'", podaje Radio Zet we wtorek, 7 lutego. O co chodzi? O firmę "zajmującą się dziełami sztuki". Celebryci, skuszeni zyskiem i zostaniem mecenasami sztuki, mieli zainwestować w firmę, która później miała ich okraść. "Zetka" podaje, że w przypadku Fraszyńskiej chodziło o Galleri New Form z siedzibą w Gdyni.
Gwiazdy straciły cały majątek! Wielkie polskie nazwiska. Oszuści okradli artystów!
Celebryci dzięki firmie w Gdyni mieli ponoć otrzymać certyfikaty własności danej rzeźby. Mało tego, mamiono ich wizją sprzedaży dzieła sztuki w przyszłości z zyskiem. Radio Zet podaje, że najhojniejsze osoby mogły liczyć nawet na 30% więcej.
"Niestety, wszystko okazało się jednym wielkim oszustwem. Celebryci zaczęli polecać sobie nawzajem taką formę lokowania pieniędzy i zarabiania na sztuce, a piramida finansowa rosła w najlepsze. W sprawę zaangażowała się Prokuratura Regionalna w Białymstoku i mogło chodzić nawet o 300 mln zł „niekorzystnie rozporządzanego majątku”", podaje Radio Zet.
Co najlepsze, gwiazdy nie wiedziały, co dzieje się z ich pieniędzmi. Dopiero po kilku latach, w 2021 roku, zatrzymano w tej sprawie Joannę S., właścicielkę Galleri New Form, a także jej syna. Co się dzieje dziś, w 2023 roku? Według "Zetki" sprawą pieniędzy nadaj zajmuje się prokuratura i nie wiadomo, czy środki wrócą do poszkodowanych.
Jest to poważna przestroga dla wszystkich, którzy zdecydują się na udział w podobnych, niepewnych "interesach".