Krzysztof Krawczyk:
- Odszedł genialny, niezastąpiony człowiek. Ubogacił nas wewnętrznie pod wieloma względami - jako tancerz, muzyk, a także jako dobry człowiek. Gdy odchodzi ktoś taki, pozostaje pustka. Nie do zapełnienia. Będę się za niego modlił.
Ewa Bem:
- Wielbiłam go! Absolutny geniusz. Wielki piosenkarz, tancerz, kompozytor. Kiedy usłyszałam tę wiadomość, zrobiło mi się tak strasznie smutno. A potem pomyślałam, że wreszcie odczepią się od niego te wszystkie padalce, które go gnębiły przez tyle lat.
Piotr Kupicha:
- Był potężną ikoną muzyki. Wszyscy go znali - od fanów metalu po słuchaczy hip-hopu. Nie mogę uwierzyć, że już go nie ma między nami.
Krzysztof Cugowski:
- Zmarła kolejna megagwiazda muzyki pop. Niestety, ten świat jest tak skonstruowany, że każdy z nas kiedyś go opuści. Jego życie prywatne było bardzo skomplikowane, ale wydaje mi się, że mógł sobie pomóc.
Janusz Panasewicz:
- To był świetny artysta. Jakim wielkim człowiekiem musiał być, skoro płacze po nim cały świat. Strasznie mi smutno, że nie ma go już między nami. Żałuję, że już nigdy nie będę miał okazji zobaczyć go na żywo.
Krzysztof Skiba:
- Był wizjonerem, który wręcz zrewolucjonizował muzykę. To dzięki niemu pojawiły się takie gwiazdy, jak Madonna, Justin Timberlake czy Britney Spears. Niestety, życie prywatne oraz to, że nie do końca uporał się ze swoją przeszłością, miało wpływ na ten smutny koniec.