Podczas gdy inni planowali zajadanie śledzia i pierogów, gwiazdy zakasały rękawy i zrobiły ze świąt Bożego Narodzenia niezły biznes. Przez cały grudzień pracowały - niektóre na scenie, inne tylko na Instagramie. Ale i tu zarobiły grube tysiące.
W grudniu poważnie wzbogaciła się blogerka Maffashion, która wzięła udział w kampanii świątecznej światowej marki bielizny. Mogła zainkasować za to minimum 300 tys. zł. Na podobną kwotę mogła liczyć Julia Wieniawa, reklamująca inną bieliznę na swoim Instagramie.
Niekwestionowaną królową świąt jest Magda Gessler. W tym roku restauratorka nie tylko sprzedawała świąteczne dania na wynos, ale też kusiła mieszkańców Warszawy drogimi kanapkami i barszczem na swoim świątecznym straganie. A w telewizji przez cztery dni mogliśmy oglądać specjalny program "Święta z Gesslerami". Magda odwiedzała polskie rodziny, by pomóc im z przygotowaniami do wigilii, a na koniec zaprosiła wszystkich do swojego domu, gdzie gotowała z dziećmi - Larą i Tadeuszem. Za specjalny świąteczny program Magda mogła dostać nawet 200 tys. zł.
Trochę mniej, bo 120 tys. zł na świętach zarobiła Justyna Steczkowska. Gwiazda z ekipą innych artystów wyruszyła w specjalną, świąteczną trasę koncertową. Zagrali łącznie 12 koncertów, a Jusia za jeden taki występ może kasować ok. 10 tys. zł.
Wcale nie gorzej poradziły sobie gwiazdy na Instagramie. Małgorzata Rozenek oprowadzała swoich followersów po sklepach i udawała, że robi tam świąteczne prezenty. Odwiedziła dwa sklepy, za co od jednego i od drugiego mogła zgarnąć nawet po 100 tys. zł. Prezenty pod choinkę na swoim Instagramie pokazywała też Małgorzata Kożuchowska. Gwiazda reklamuje marki premium takie jak Armani. W czasie świąt mogła zarobić za swoje posty ponad 100 tys. zł.