Gwiazdy żegnają Janusza Rewińskiego
Wiadomość o śmierci Janusza Rewińskiego przekazał mediom 4 czerwca 2024 roku jego syn, Jonasz. Aktor odszedł od nas 1 czerwca, z dala od ludzi, przez wiele miesięcy nikt do niego nawet nie zadzwonił. Kiedy umarł, świat w jednej chwili przypomniał sobie, kogo straciliśmy. Te słowa wyciskają z oczu łzy.
Syn żegna Janusza Rewińskiego
- Pożegnanie, którego miało nie być💔1 czerwca Tata stoczył walkę ze swoim stanem zdrowia. Niestety tym razem nie dał rady. Przez wiele lat Tata dawał radość i uśmiech nie tylko nam, ale i wszystkim wokół. Teraz świat jest jakby taki sam, ale uśmiechu nagle zabrakło. Janusz Rewiński. Aktor, satyryk, poseł na Sejm I kadencji. Dziękujemy za wszystko. Gdziekolwiek teraz jesteś, mamy nadzieję że “mają rozmach”. Buenas noches, Senior Siarra! - napisał wzruszony Jonasz Rewiński na portalu X.
Tylko u nas wspomnieli Janusza Rewińskiego aktorzy z "Tygrysów Europy", Beata Ścibakówna i Paweł Deląg. - Sprawiał wrażenie osoby zamkniętej - wyznał nam zafascynowany starszym mistrzem gwiazdor.
Drozda o Rewińskim: "Ruszała kamera i program nagrywał się sam"
Na informację o śmierci Janusza Rewińskiego zareagował też świat polskiego kabaretu. Kabaret Paranienormalni podzielił się wiadomością o śmierci artysty, publikując fragment sceny z filmu "Kiler". - Smutna wiadomość. Odszedł Janusz Rewiński. Wyrazy współczucia dla rodziny i najbliższych - napisali kabareciarze na swoim profilu Facebooku.
W obszernym wywiadzie dla cozatydzien.tvn.pl wspomniał Janusza Rewińskiego Tadeusz Drozda. Panów łączyły wspólne występy, wyjazdy i miłość do zawodu satyryka.
- Janusza mogę wspominać tylko znakomicie. Przez długi czas mieliśmy taki telewizyjny tandem, jak robiliśmy program telewizyjny "Dyżurny satyryk kraju". Janusz był fantastycznym improwizatorem. Myśmy sobie tylko hasła rzucali. Ruszała kamera i program nagrywał się sam. Przejechaliśmy Polskę wzdłuż i w poprzek na estradach, więc znaliśmy się jak łyse konie - wyznał Drozda. W dalszej części rozmowy Tadeusz Drozda odniósł się także do tego, jak żył Janusz Rewiński, gdy zrezygnował ze swojego udziału w świecie show-biznesu.
- On mieszkał obok mnie w Radości. Później zrezygnował z cywilizacji i wyprowadził się za Mińsk Mazowiecki, gdzie kupił młyn. Nasza ostatnia rozmowa była dawno. Byłem u niego w tym jego młynie. On jakoś tam gości z estrady specjalnie nie zapraszał. To była jego oaza. Siedzieliśmy sobie nad stawem, gdzie hodował ryby i rozkoszowaliśmy się ciszą i naturą, bo miał tam pięknie. Bardzo mu to odpowiadało. Wyłączył się z życia scenicznego, telewizyjnego i filmowego i w ogóle mu tego nie brakowało.
Muzeum Humoru i Absurdu w Uradzu udostępniło na Facebooku fragment filmu "Podróże Pana Kleksa" z udziałem Janusza Rewińskiego w roli bosmana Banka.
I cały misterny plan w....
Także na oficjalnej stronie Poznania napisano cytatem z "Kiler-ów dwóch": - Cały misterny plan (...). Zmarł Janusz Rewiński, wspaniały aktor i wybitny satyryk, który był związany m.in. z Teatrem Polskim w Poznaniu oraz poznańskim kabaretem Tey.
Janusza Rewińskiego pożegnali także polscy politycy. W sieci znalazły się ważne słowa premiera Mateusza Morawickiego i Zbigniewa Ziobry. Niestety z tego powodu zdążyła już wybuchnąć awantura...