Klaudia Halejcio jest aktorką oraz influencerką. Popularność przyniósł jej m.in. występ w kultowym serialu "Złotopolscy". Obecnie aktywnie udziela się na Instagramie, gdzie zebrała pokaźne grono obserwatorów - poczynania Halejcio w sieci śledzi blisko 700 tysięcy osób.
Celebrytka chętnie relacjonuje swoje życie w mediach społecznościowych. Na jej instagramowym profilu znajdziemy zdjęcia oraz nagrania z podróży, Klaudia Halejcio chętnie dzieli się tam również przemyśleniami i opowiada o swoich problemach. Ostatnio celebrytka pokazała zniszczony samochód i opowiedziała, jak jej partner rozbił wartego ponad 200 tysięcy mercedesa, wjeżdżając w ścianę garażu. Następnie powiadomiła fanów, iż została okradziona w Nowy Rok. Teraz Halejcio na humorystycznym nagraniu pokazała bałagan w willi za 9 milionów, której jest właścicielką.
Klaudia Halejcio pokazała bałagan w swojej luksusowej willi
Luksusowa, ponad 500-metrowa willa Klaudii Halejcio położona jest na warszawskim Ursynowie. Celebrytka chętnie pokazuje wnętrza swojego domu, a jakiś czas temu pochwaliła się świeżo urządzonym gabinetem partnera, Oskara. W willi mieszka także ich córka, półtoraroczna Nel.
Mieszkając w tak przestronnym domu, należy poświęcić sporo energii na sprzątanie - szczególnie przy małych dzieciach. Świadoma tego faktu Halejcio pokazała na Instagramie, jak wygląda bałagan po zabawie małej Nel.
"Tego nie da się opanować… ? Rozsypane klocki, rozrzucone piłki, lalki.. nie da się przejść, nie torując sobie ścieżki zabawkowym spychaczem. Nie wiem kiedy i jak to się dzieje, ale to są sekundy… ?? aaaaa…." - napisała pod krótkim nagraniem.
Szybko okazało się, że fanki doskonale rozumieją jej bolączkę. "Znam doskonale!", "Tego nie da się ogarnąć", "A stań gołą stopą na taki klocuszek, to dopiero będzie taniec", "Najlepsza jest magia, gdy posprzątasz, zajmuje ci to godzinę, a dzieci wstają z drzemki i zrobienie bałaganu trwa 3 sekundy" - piszą w komentarzach inne mamy. "Porozrzucane pełno zabawek, wszędzie, dosłownie wszędzie, i oczywiście nie ma kto posprzątać. Ale u mnie jest sposób - przyjazd babci" - radzi jedna z internautek.
Wy również macie podobne problemy?