Kobiecie nie powinno się wytykać wieku, ale nie jest tajemnicą, że 10 kwietnia skończy Pani 75 lat. Czy planuje Pani huczne urodziny? Czy może woli Pani bardziej kameralne przyjęcia?
Żyjemy w bardzo trudnych czasach. Ten rok, podobnie jak dwa ostatnie lata nie był łatwy. Najpierw nastała pandemia, teraz jest wojna. To nie jest dobry moment na wielkie przyjęcia, fajerwerki czy zabawy. Z drugiej strony trudno zapomnieć, że jest taki dzień, w którym się urodziłam (uśmiech). Na pewno przez kilka dni pod rząd będę się spotykała z przyjaciółmi i rodziną. To będę skromne, kameralne spotkania, przede wszystkim po to, żeby się zobaczyć. Dostaję sygnały, że niektórzy ludzie chcą mnie przytulić z okazji tego święta. 10 kwietnia jak co roku z pewnością odwiedzi mnie syn, a 12 kwietnia zagram urodzinowy koncert w Kalinowym Sercu na warszawskim Żoliborzu. Chcę tym występem podziękować wszystkim, którzy przez lata mojej pracy scenicznej byli przy mnie i tworzyli dla mnie.
Z pewnością popłynie pod Pani adresem mnóstwo życzeń od znajomych, przyjaciół fanów i rodziny. A czego życzyłaby Pani sobie samej?
Życzę sobie tego samego, czego życzę wszystkim ludziom, niezależnie od tego kiedy mają swoje urodziny: zdrowia, miłości, poczucia bezpieczeństwa, dobroci i spokoju.
Kiedy się na Panią patrzy można odnieść wrażenie, że czas zatrzymał się dla Pani wiele lat temu. Jaki jest sekret Pani fantastycznego wyglądu i życiowej energii, którą widać szczególnie podczas Pani występów?
Nie robię nic nadzwyczajnego. To chyba zasługa dobrych genów. Jestem z rodziny długowiecznych. Dodatkowo nie mam większych powodów, żeby narzekać na zdrowie. Jeśli chodzi o jedzenie, to zwracam uwagę na to, co jem. Zrezygnowałam z wieprzowiny, czasem rezygnuję z chleba, który uwielbiam. Jem dużo owoców i gotowanych warzyw. Czasem pozwalam sobie na czekoladę, która cieszy zmysły i dostarcza dobrej energii.
W przyszłym roku minie 60 lat od Pani debiutu scenicznego. Czy fani mogą liczyć na jakieś jubileuszowe koncerty, płytę i inne niespodzianki?
Konkretnych planów jeszcze nie mam, ale z pewnością zrobię coś, co będzie miało piękny wyraz artystyczny, a nie tylko przypomni, że już tyle lat jestem na scenie. Niedawno nagrałam piosenkę, pt. „Ludzie tacy dziwni są”, do której muzykę napisał Miecio Jurecki, a Bogdan Olewicz słowa. To utwór na moje 75 urodziny. Premiera już niebawem.
Rozmawiała Martyna Rokita