Halina Mlynkova i Łukasz Nowicki nadal nie zdradzili oficjalnie przyczyn zakończenia swojego dziewięcioletniego związku.
- Halina dusiła się w tym małżeństwie. Miała dość, że to ona wciąż musi ustępować, by rodzina trwała. Dlatego powiedziała "nie", a Łukasz to zaakceptował - wyznała magazynowi "Party" znajoma pary.
Po narodzinach ich synka Piotrusia umówili się, że artystka zrobi sobie dwuletnią przerwę od kariery. Jednak z założonych dwóch lat zrobiło się dziewięć. Piosenkarka próbowała wrócić do show biznesu. Udało jej się to, po sukcesie w prgramie "Bitwa na głosy". Wtedy jednak między małżonkami zaczęło się psuć.
Jesienią zeszłego roku wydała pierwszą solową płytę "Etnoteka". Słowa do piosenki "Kobieta z moich snów" napisała sama Halina, a brzmią one: "Chcę znów żyć, chcę być kobietą z moich snów. Już nie chcę grać, udawać spełnienia. Oddałam siebie, naprawiam swój błąd. (...) Chcę mieć znów czas na swoje słabości. Chcę decydować, z kim tańczę i śpię. Nie chcę już słyszeć, że nie wolno mi być taką kobietą, jak chcę...". Czy tu powinniśmy doszukiwać się prawdy o rozstaniu?