Rasizm przeważnie kojarzy się z nierównym traktowaniem Afroamerykanów, jednak Hanna Bakuła otwarcie mówi, że mieszkając czy jeżdżąc do Stanów Zjednoczonych spotykała się z rasizmem, ale jak to określiła "w drugą stronę". Jej zdaniem, zwłaszcza po objęciu władzy przez Baracka Obamę (58 l.), dało się odczuwać pewną niechęć do białych. Malarka kilka razu spotkała się z gorszym traktowaniem w sklepie. Raz, kiedy weszła do obuwniczego, cztery ciemnoskóre ekspedientki zlekceważyły jej obecność. Dopiero, kiedy zawołała, że jest Europejką, przekonała je do tego, żeby ją obsłużyły, bo do Europejczyków w Ameryce mają szacunek.
Hanna Bakuła jest przeciwna ocenianiu człowieka po tym jaki ma kolor skóry, jakiej jest narodowości lub jaką ma orientację seksualną. Jej zdaniem każdy człowiek powinien żyć tak, jak chce, bez zakazów - z wyjątkiem przechodzenia na czerwonym świetle i zabijania. Uważa, że wykorzystywanie dyskusji na te tematy do np. kampanii wyborczych - jak to ma miejsce obecnie w Polsce - to zajmowanie się sprawami pobocznymi, które mają odwrócić uwagę o tych najważniejszych.
Cały wywiad z Hanną Bakułą w materiale wideo.