Hanna Lis udzieliła szczerego wywiadu dla magazynu PANI. Dziennikarka nie wahała się poruszać trudnych dla kobiet tematów, takich jak m.in. kompleksy. Żona Lisa śmiało przyznała, że nie jest od nich wolna i daleko jej do samouwielbienia.
- Nie znoszę swoich kości policzkowych, w sprawie których, nawiasem mówiąc, na jakichś jak zwykle poważnych łamach wypowiedział się nawet chirurg plastyk, orzekając, że przesadziłam z kolagenem czy innym świństwem. A policzki to mi, niestety, geny napompowały, podobnie jak mojej prababci, babci, mamie i młodszej córce - zapewniła Hanna.
Oprócz tego, od lat Hanna ubolewa, że świat męski traktuje ją jak "blond kociaka", a ona wciąż ma nadzieje, że gdy będzie starsza, to ludzie zobaczą również jej intelekt.
Hanna Lis MA KOMPLEKSY? Hanna Lis: NIE ZNOSZĘ swoich kości policzkowych
2012-05-30
22:24
Hanna Lis wyjawiła, że jest daleka od samouwielbienia i jak się okazuje - ma nawet wiele kompleksów. Dziennikarka przyznała śmiało, że nie znosi swoich kości policzkowych i zapewnia, że wbrew opiniom chirurgów plastyków - jej kości są prawdziwe i zostały napompowane przez geny.