Tomasz Lis do Olsztyna pojechał we wtorek, by według nieoficjalnych informacji przeprowadzić rozmowę z sędzią Pawłem Juszczyszynem (47 l.), który zażądał od Kancelarii Sejmu ujawnienia list poparcia dla członków nowej KRS i za to wszczęto przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne.
Dziennikarz będąc w stolicy Warmii i Mazur poczuł się źle i trafił do szpitala. W mediach pojawiła się wieść, że jego stan jest poważny. Hanna Lis, żona Tomasza Lisa, postanowiła przeciąć spekulacje na temat jego złego stanu zdrowia.
- Hej Kochani. Tomek ma się dobrze i dziękuje za Wasze wyrazy wsparcia i sympatii. Wszystko jest pod kontrolą, a informacje o rzekomym „stanie ciężkim” są całkowicie nieprawdziwe. Ściskamy - napisała Hanna Lis na Twitterze.