Hanna Lis, znana też jako Hanna Smoktunowicz, lata temu była gwiazdą programów informacyjnych. Karierę dziennikarską rozpoczęła w 1993 roku. Można ją było oglądać na antenach Telewizji Polskiej, TV4 i Polsatu. Po zakończeniu współpracy z TVP na początku 2016 zajęła się tematyką lifestyle'ową. Była gospodynią autorskiego programu podróżniczo-kulinarnego "Bez planu" w TVN Style oraz prowadziła programy w Polsat Café i w Wirtualnej Polsce. Teraz Hanna Lis znana jest głównie dzięki działalności w mediach społecznościowych. Z okazji dnia kobiet dziennikarka opublikowała w sieci archiwalne zdjęcie z malutką córeczką na rękach.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Mało kto wiedział. Hanna Lis walczyła z poważną chorobą
Dalsza część tekstu pod zdjęciem.
Słodka, beztroska chwila. Mała Julka uśmiecha się nieśmiało do aparatu, a 31-letnia ja promienieję szczęściem młodej mamy. Choć jestem twardo stąpającą po ziemi realistką, 31-letniej „mnie” nie przyszło do głowy, że przyjdzie mi i moim córkom doczekać wojny. Bo ta wojna, która toczy się w Ukrainie, w istocie rzeczy jest wojną światową. Ale ja nie o tym chcę powiedzieć. Dziś chcę Wam wszystkim, drogie matki, córki, babcie i prababcie życzyć, aby ta wojna jak najszybciej się skończyła. I abyśmy naszą wspólną, kobiecą mądrością potrafiły zapobiec kolejnym. Życzę nam kobietom, abyśmy częściej sięgały po przywództwo, w mikro i makroskali. Głęboko wierzę w to, że kobiece przywództwo może sprawić, iż świat stanie się bezpieczniejszym miejscem dla nas wszystkich. Nie ma tym przekonaniu za grosz feministycznego szowinizmu. To my dajemy życie, może dlatego jest w nas większa determinacja, aby to życie za wszelką cenę chronić. Życzę sobie i Wam, kochane kobiety pokoju, spokoju i siły do przebijania kolejnych szklanych sufitów. A Polsce życzę mądrej Prezydentki. Może kiedyś? Jak myślicie? - napisała w poście Hanna Lis.
Jedna z internautek zwróciła jednak uwagę nie na słowa dziennikarki, a... jej zęby. Zapytała, czy ta wykonała bonding, czyli zabieg polegający na poprawie wyglądu zębów i często rekonstrukcji ich powierzchni. Hanna Lis nie wiedziała, na czym polega ta metoda, i zapytała: "co to?".
- Zabieg na zęby. Na powyższym zdjęciu pani zęby wydają się małe, a teraz ma pani duże piękne zęby i tak mnie to zastanawiało, czy to za sprawa bondingu - odpowiedziała internautka.
- Nie? Dolna warga zakrywa cześć górnych zębów na zdjęciu. Wtedy byłam jeszcze przed leczeniem orto i miałam turbo-krzywe zęby, wiec nie lubiłam ich pokazywać. Potem je wyprostowanym, ale ... połknęłam retencję ? i dziś prawie wróciłam do punktu wyjścia, niestety ? - odpowiedziała Lis.
Wiedzieliście o tym? Obejrzyjcie zdjęcia w naszej galerii!