Hanna Lis dwa lata temu prowadziła w Onecie program kulinarny "Moje smaki". Choć nie była to dłuższa przygoda, zamiłowanie do gotowania w dziennikarce nie wygasło. Ostatnio postanowiła przypomnieć o tym swoim fanom. Na Instagrama celebrytka kilka dni temu wrzuciła filmik pokazujący, jak grilluje. Dodała, że uwielbia to robić, wręcz jest od tego uzależniona. Teraz pochwaliła się przygotowaniem pysznego makaronu. Zamieściła nie tylko przepis, ale również filmik, na którym widzimy, jak Hania świetnie radzi sobie w kuchni.
Polecany artykuł:
Hanna Lis zaatakowana przez fankę
Hania zapewne była bardzo dumna z filmiku, który zamieściła na Instagramie. Pokazuje na nim, jak przygotowuje pyszną carbonarę. Jednak oprócz dziennikarki, Internauci mogli też zobaczyć ukochanego pieska Hani. I to właśnie on wzbudził spore emocje. Jedna z fanek od razu napisała komentarz: "Kolczatka u psa wszystko popsuła :(." Rzeczywiście na szyi Ramena lśni kolczatka, która jak wiadomo, nie jest czymś dobrym dla czworonoga.
Hanna Lis odpowiada na krytykę
Hania postanowiła się wytłumaczyć. Dosyć szczegółowo opisała, dlaczego jej pies nosi kolczatkę. Okazuje się, że Lis nie ma z nim łatwego życia i jest to jedyny sposób, żeby zachować jakąś kontrolę nad Ramenem.
Kocham, gdy ludzie krytykują nie mając bladego pojęcia o sprawie. Adoptowałam Ramena jako kundelka. Okazał sie być łajką rosyjsko-europejską, ergo psem używanym - z uwagi na siłę i nieustępliwy charakter rasy - do polowań na niedźwiedzie. Pracowało z nim trzech behawiorystów, poddali sie. Kolczatkę zalecił trener, którego znam i któremu ufam od 15 lat, bo ułożył moje (dość trudne) śp psy. Kolczatka jest luźna, ale ratuje Ramenowi, mnie, a czasami moim kotom życie, gdy Ramen odpala wrotki. Proszę spróbować wyjść z takim psem na spacer w obroży i odciągnąć go od nadjeżdżającego tira - odpisała w komentarzu Hania.