Hanna Lis na początku roku została zwolniona z TVP. Dziennikarka po ponad 20 latach zakończyła swoją przygodę z pracą w serwisach informacyjnych. Teraz nie ma zamiaru wracać do tematyki polityczno-wydarzeniowej. W zamian za to już we wrześniu będziemy mogli obejrzeć, jak Hanna Lis stara się przeżyć za dolara dziennie w programie "Azja Express". Kolejną nowością będzie jej program kulinarno-podróżniczy "Bez planu" w stacji TVN Style. To zmiana o 180 stopni, z której dziennikarka jest szczęśliwa jak nigdy w życiu.
- Móc połączyć w pracy zawodowej dwie wielkie pasje - odkrywania świata i miłość do kuchni to najwspanialszy prezent od losu. Ktoś ostatnio napisał na moim Twitterze, że to degradacja zawodowa, bo dotąd rozmawiałam z, cytuję: "możnymi tego świata", a teraz będę siedzieć w garach". Z całym szacunkiem i sympatią dla naszych polityków, wolę gary - stwierdziła zadowolona z siebie Hanna Lis.
ZOBACZ Hanna Lis narzeka na brak pieniędzy: "Musze zapewnić byt dzieciom i mamie"