Zbigniew Wodecki był jednym z najwybitniejszych kompozytorów i wokalistów w Polsce. Jego śmierć w maju 2017 roku wstrząsnęła całym krajem. Artysta poddał się zabiegowi wszczepienia by-passów, które zakończyło się powodzeniem. Niestety, niedługo po operacji pojawiły się komplikacje. Wodecki przeszedł rozległy udar mózgu, a następnie zachorował na zapalenie płuc. Mimo wysiłków lekarzy, nie udało się go uratować. Kompozytor odszedł w wieku 67 lat. Do ostatnich chwil byli przy nim najbliżsi. Wodecki pozostawił po sobie ogromną pustkę. Tęsknią za nim nie tylko fani i rodzina, ale również przyjaciele. Zmarłego ciepło wspomina Hanna Śleszyńska, aktorka i wykonawczyni piosenki polskiej.
W 5. rocznicę śmierci Wodeckiego, udostępniła na swoim profilu na Instagramie niepublikowane dotąd wideo z przyjacielem. Wykonała je podczas trasy koncertowej po Stanach Zjednoczonych.
- 22 maja minęło 5 lat od dnia, w którym odszedł Zbyszek Wodecki. Przeglądając zdjęcia, natrafiłam na nagranie, które zrobiłam telefonem w Central Parku w 2015 r. w piękny październikowy dzień, kiedy koncertowaliśmy w NY ze Zbigniewem Górnym.Towarzystwo wyborne: Zbyszek Wodecki, Krzysztof Piasecki, Piotr Gąsowski, Robert Rozmus, Krzysztof Tyniec, Dariusz Staśkiewicz. Panowie zastanawiają się, gdzie pójdziemy zjeść i którędy iść… I te słowa Zbyszka: „Proponuję, żeby iść w słońcu na Broadway”. Nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, jacy byliśmy wtedy szczęśliwi… - napisała.
Nagranie wykonane przez Śleszyńską możecie zobaczyć poniżej.