Para spotkała się w centrum Warszawy. Na chwileczkę wpadli do restauracji. Coś przekąsili, porozmawiali i osobno ruszyli w dalszą drogę. Widać było jednak, że pożegnanie łatwo im nie przychodzi. Hania i Jacek długo się obejmowali. Aktorka rzuciła się ukochanemu na szyję i obdarowała go soczystym całusem.
- Nie jesteśmy typową parą, jesteśmy nietypowi. Nie dzielimy radości na co dzień, jak inne pary. Nie mieszkamy razem, więc pewnie dlatego każdą wspólną chwilę staramy się przeżyć dobrze - tłumaczy nam Śleszyńska.
Gwiazda serialu "Daleko od noszy" poznała swojego ukochanego przed pięcioma laty. W 2008 roku nawet się zaręczyli. Przeżywali w związku wzloty, upadki, ale piękna miłość, jak widać, przetrwała. Czy więc zalegalizują wkrótce związek i zamieszkają razem? - Na razie o tym nie myślimy, nie rozmawiamy o tym. Jesteśmy już w takim wieku, że nie musimy się do niczego spieszyć... Zresztą nie ma recepty na udany związek - mówi z uśmiechem na twarzy pani Hanna.