Meghan Markle (39 l.) często była oskarżana, iż to ona wpłynęła na Harry'ego i namówiła go do rezygnacji z pełnienia ważnych funkcji w brytyjskiej rodzinie królewskiej. Teraz na jaw wychodzą fakty, które rzucają nowe światło na całą sprawę. Okazuje się, że spory wpływ na decyzję książęcej pary mogła mieć awantura, do której doszło między księciem, a jego babcią. Sprawę nagłośniła królewska biografka Angela Levin. Kobieta opowiedziała o sporze w filmie dokumentalnym poświęconym Meghan i Harry'emu. Podobno królowa Elżbieta II miała namawiać wnuka do podpisania umowy z Markle. Chodziło o porozumienie, które gwarantowałoby aktorce określoną sumę pieniędzy w przypadku ewentualnego rozwodu. - Harry był wściekły, że Elżbieta zaproponowała mu coś takiego. Powiedział królowej, że będzie z Meghan przez całe życie, całkowicie jej ufa i niczego nie podpisze. Umowa przedślubna wydawała mu się obrazą dla przyszłej zony. Zresztą ona też nie miała ochoty niczego podpisywać - zdradziła Levin.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj