Wszystko przez sytuację, jaka spotkała go we Londynie. Przystojny gwiazdor nie został wpuszczony do eleganckiego klubu.
Ochrona „Roof Gardens” nie poznała go, po czym dwukrotnie odmówiła mu wstępu. Hartnett zaczerwienił się na twarzy i potulnie opuścił miejsce ze spuszczoną głową.
Dziękujemy wszystkim ochroniarzom, którzy nie wpuszczają na imprezy pewnych swojej popularności gwiazd bez zaproszenia.