Anne wystąpiła u boku Hudson w najnowszej komedii "Ślubne wojny" i nie potrafi wyobrazić sobie życia pod nieustanną obserwacją mediów.
- Nie można nie patrzeć na piękną Kate Hudson - tłumaczy Hathaway. - Ona nic nie poradzi na to, że ludzie cały czas się na nią gapią. Na szczęście ja nie mam tego problemu i jest mi łatwiej wmieszać się w tłum. Jestem dziewczyną, która jest typem obserwatora, dlatego potrzeba czasu, aby mnie dostrzec - wyznaje Hathaway.
Naszym zdaniem śliczna Anne jest zbyt skromna i z powodzeniem mogłaby konkurować w konkursie piękności z Kate.