Aktorka chciała szybko się opalić, lecz nie miała na to zbyt dużo czasu. Zdesperowana Anne sięgnęła po jeden z kosmetycznych specyfików. Niestety, po zastosowaniu efekt był odwrotny do zamierzonego i gwiazda wyglądała tragicznie.
- Kupiłam rozpylacz w sprayu i naniosłam go na swoje ciało. Efekt był taki, że wyglądałam jak pomarańczowa zebra! - mówi aktorka. - Odczekałam pewien czas i spojrzałam na siebie. Wyglądałam koszmarnie. Efekt był taki, że można było mnie porównać z żyrafą chorą na trąd! Najgorsze było to, że śmierdziałam jak chipsy nacho z dodatkiem syropu klonowego - dodała Hathaway.
Według nas, Anne najwyraźniej nie zapoznała się dobrze z instrukcją obsługi samoopalacza. Gdyby uważnie przeczytała, jak należy stosować preparat, to z pewnością nie wyglądałaby jak żyrafa... Na szczęście, na oskarowej gali wyglądała już olśniewająco.