Wojciech Amaro nie ustaje w krytyce swoich podopiecznych. Zauważają to nawet zapraszani goście. Karolina Szostak, która odwiedziła wczoraj piekielną kuchnię nazwała Amaro furiatem.
Czytaj też: Hell's Kitchen - odc. 2: Karolinie Szostak został tylko... taniec z garami!
Podczas gdy zawodnicy dają popis swoim umiejętnościom kulinarnym, Amaro "rozwija się" w webralnej krytyce i poniżaniu uczestników programu.
- Według mnie w tym zespole znajdują się łajzy, które należało dzisiaj napiętnować - mówił oburzony Amaro do jednego z kucharzy.
Amaro wydaje się być rownież załamany tym, jak zawodnicy radzą sobie w pracy w grupie.
- Brak jakiegokolwiek wyczucia, czym jest praca na kuchni, praca zespołowa, nieprzygotowanie do serwisu, brak wiedzy na temat menu, totalna rozsypka... Grzegorz na pewno świetnie jeździ na motorze, ale w kuchni to jeździec bez głowy - komentował zawiedziony uczestnikiem, który wczoraj opuścił program.