W siódmym odcinku Piekielnej Kuchni nie zabraknie wrażeń. Zacznie się nietypowo. Z samego rana do sypialni kucharzy wkroczy z uśmiechem Maciej Dowbor? Po co? Zabierze zestresowanych uczestników na poranny jogging. Ale szybko zamieni się on w prawdziwe polowanie...
Niespodzianek będzie jeszcze więcej. Po wielkich emocjach i wyjątkowo stresującej kolacji, ci którzy poradzili sobie najlepiej w kuchni wybiorą się na kolację z samym piekielnym szefem. I to nie byle gdzie, bo Wojciech Amaro zabierze wybranych kucharzy do restauracji, w której sam uwielbia jadać. - W niedzielę, gdy już nie mam siły gotować i nie chcę spędzać dnia w kuchni, zabieram rodzinę do Starego Domu, lokalu Piotra Adamczyka, którego znam osobiście. Chwalę sobie jego kuchnię. Mam nadzieję, że wszyscy goście dostają takie jedzenie jak ja - zachwala Amaro.
Gdzie Maciej Dowbor pobiegnie z kucharzami i kto zasłuży na kolację u Adamczyka? Dowiemy się już dziś, o 20.35 w kolejnym odcinku Hell's Kitchen na Polsacie.
Zobacz też: Hell's Kitchen. Wielkie ZMIANY w piekielnej kuchni! "Skończyła się taryfa ulgowa"