- Program powinna wygrać osoba, która zrobiła największe postępy, ta która wyniesie po nim najwięcej. Uważam, że powinien to być amator :), profesjonaliście jest łatwiej - zna techniki, produkty i jest obyty w kuchni - natomiast dla amatora to zupełnie nowa sytuacja - powiedziała Sylwia Biały.
Sylwia - w przeciwieństwie do swojego rywala Łukasza Kawallera - nie odznacza się pewnością siebie i wiarą w sukces. Łukasz zdecydowanie stwierdził, że to on powinien zostać zwycięzcą "Hell's Kitchen", natomiast Sylwia bardzo obawia się... właśnie Łukasza.
- Łukasz - profesjonalista, który jest świetny w tym co robi. Zna się doskonale na kuchni i na technikach kulinarnych. Ja jestem amatorką, która chłonie jak gąbka od wszystkich - wyznała nieśmiało Sylwia.
Zobacz: Hell's Kitchen: Łukasz Kawaller - kim jest finalista Piekielnej Kuchni?
Sylwia, mimo ogromnej miłości do gotowania, przyznaje, że w finałowym odcinku może ulec stresowi i nerwom. Nie ukrywa jednak, że wygrana w "Hell's Kitchen" i praca w Atelier Amaro to jej wielkie marzenie, do którego wytrwale dąży ciężką pracą.
- Finałowe starcie to przede wszystkim mnóstwo stresu. Staram się go jakoś opanować, skupić się wyłącznie na gotowaniu i zespole - nie dać się ponieść złym emocjom. Chciałabym moją szansę wykorzystać najlepiej, jak się da. Chciałabym pokazać innym kobietom w domu, że mogą osiągnąć tak samo dużo jak ja - wystarczy ciężka praca, zaangażowanie i głowa pełna marzeń :)Wówczas sen staje się rzeczywistością - powiedziała z entuzjazmem Sylwia.
Sylwia wydaje się nie wierzyć w swoje możliwości. Jednak przyznała, że "gdyby jakimś cudem udało (jej) się wygrać, chciałaby otworzyć jakąś małą knajpkę w rodzinnym mieście".
Sylwia Biały ma 28 lat i jest żoną oraz matką dwójki dzieci. Sama o sobie mówi, że jest prawdziwą kurą domową, a dzięki udziałowi w programie chciałaby odnaleźć swoją zawodową drogę. W "Hell's Kitchen" Sylwia udowodniła, że szybko się uczy i jest bardzo ambitna. Jedno z jej dań tak bardzo posmakowało szefowi Wojciechowi Modestowi Amaro, że trafiło do menu "Piekielnej Kuchni". Czy to właśnie ona zdobędzie serce gości "Piekielnej Kuchni" i uznanie Wojciecha Amaro? Oglądajcie finał "Hell's kitchen" już jutro o 20.05 w Polsacie.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail