Henryk Czich z grupy Universe zdobył zaledwie 0,28 proc. głosów. Startował z listy PiS
Henryk Czich i Mirosław Breguła razem zakładali słynną grupę Universe. Po śmierci tego drugiego, to 62-letni dziś Henryk Czich przejął obowiązki lidera zespołu. Universe ciągle koncertuje, ale to nie przeszkodziło wokaliście kandydować w wyborach parlamentarnych. Patrząc z perspektywy czasu, chyba można uznać to za duży błąd. Henryk Czich startował z rybnickiej listy PiS i uzyskał wynik kompromitujący. Zdobył zaledwie... 0,28 proc. głosów. Co ciekawe - jak sam zdradza w rozmowie z Plejadą muzyk Universe - wcale nie palił się do kandydowania w wyborach. - Gdybym się zaangażował, to na pewno wynik byłby większy. Początkowo w ogóle nie chciałem startować, a gdy się zgodziłem, poprosiłem, bym nie był wysoko na liście. Byłem między młotem a kowadłem - przyznał i podkreślił, że "średnio angażował się w reklamę", gdyż "to jednak muzyka jest na pierwszym miejscu".
Henryk Czich o referendum: "Namieszali ludziom w głowach"
Henryk Czich za to jest mocno zawiedziony wynikiem referendum. - Jestem trochę zaniepokojony i trochę mi żal podejścia do referendum, bo w końcu to jednak naród polski jest suwerenem i w pewnym sensie ma możliwość odpowiedzenia na pewne pytania. To, czy one się komuś podobają, czy nie, to jest jedna rzecz. Natomiast referendum wiążące ma o wiele większą siłę niż wtedy, gdy ktoś je zbojkotował - podkreślił wokalista Universe, który startował w wyborach parlamentarnych z listy PiS. Muzyk jest zdania, że "namieszali ludziom w głowach". Nie wiadomo jednak, kto konkretnie.
Uważam, że każdy ma jednak swoją głowę na karku i powinien, szczerze mówiąc, podejmować sam decyzję, a nie być odprowadzany. Takie jest moje zdanie, jeśli chodzi o to referendum -zaznaczył Henryk Czich.