Henryk to jeden z uczestników programu "Chłopaki do wzięcia". Samotny rolnik przez dłuższy czas bezskutecznie szukał drugiej połówki, a widzowie show Polsatu zapamiętali go przede wszystkim za sprawą kontrowersyjnych wypowiedzi na temat kobiet.
W końcu na drodze Henryka z "Chłopaków do wzięcia" stanęła Marysia, którą ten nazywa "panią Marysią". Podczas pierwszej wizyty w jego gospodarstwie pomogła mu w obowiązkach, co wyraźnie przypadło mężczyźnie do gustu. Dziś Henryk i Marysia są parą, ba - mężczyzna "oświadczył się" ukochanej, oznajmiając światu, iż ta jest jego narzeczoną. Uczestnik "Chłopaków do wzięcia" zaczął nawet myśleć o zaległym pierścionku, a także ślubie. Fani bacznie obserwują jego relację z Marysią, która w ostatnim czasie jest nieco burzliwa...
Scena zazdrości w "Chłopakach do wzięcia"! Henryk wypomina Marysi kontakty z innymi mężczyznami
Na facebookowym profilu programu "Chłopaki do wzięcia" pojawiło się nagranie, które wywołało ogromne emocje. Dopiero co internauci dyskutowali o tym, jak Henryk traktował psy, a następnie w show Polsatu można było zobaczyć, jak mężczyzna ogląda zdjęcia porozbieranych kobiet w sieci, a teraz to! W "Chłopakach do wzięcia" pokazano scenę zazdrości. Henryk ma za złe Marysi, że kontaktuje się z innymi mężczyznami, i oskarża ją o "randkowanie", z kolei ona odpłaca się pięknym za nadobne.
- Zenek dzwonił - mówi uczestnik "Chłopaków do wzięcia" z pretensją w głosie. Widzowie mogą zobaczyć krótką wymianę zdań między nim a Marysią, a Henryk przed kamerami wyznaje, że jest zazdrosny o partnerkę.
- Z jednym randkujesz, z drugim randkujesz... - wykrzykuje w dyskusji rolnik, a po chwili Marysia odpowiada mu, grożąc palcem: - Ty też, Heniu, randkujesz! Ty lepiej nic nie mów, bo jak ze mną zaczniesz, to wiesz, że będzie źle.
Kobieta tłumaczyła, że rozmawia z innymi mężczyznami, bo "kultura tego wymaga". - Trzeba randkować - stwierdza ze śmiechem podczas głośnej sprzeczki z Henrykiem. Wypomina uczestnikowi "Chłopaków do wzięcia", że w jego gospodarstwie były wcześniej inne kobiety. Choć w ich związku zdarzają się burzliwe momenty, to najwyraźniej tak wygląda ich język miłości.
- Marysia jest dla mnie ukochaną osobą. Rozmawiamy razem, śmiejemy się... Najważniejsze, że mnie kocha - podsumowuje Henryk.
Całą sprzeczkę pary możecie zobaczyć na nagraniu znajdującym się pod tekstem.