Może trudno w to uwierzyć, ale do tej pory Edyta nie mogła sobie pozwolić na zakup wymarzonego auta. Jednak w nowym roku postanowiła mieć własne cztery kółka.
- Prawo jazdy mam od czterech lat, ale do tej pory nie miałam czym jeździć. Kupiłam mieszkanie, więc nie wystarczyło mi na auto - zwierza się Herbuś w rozmowie z "Super Expressem". - Ale w tym roku chcę to zmienić!
To niesamowite, ale tancerka i aktorka zarazem do tej pory nie była w stanie uzbierać na wymarzone autko. Herbuś jest bardzo obrotna i może zgarnąć miesięcznie nawet 100 tysięcy złotych. Plotkuje się, że Herbuś dorobiła się nawet dwóch mieszkań w Warszawie. A urządzanie ich pochłonęło naprawdę niemało pieniędzy.
Herbuś podjęła jednak decyzję, że w tym roku musi mieć nowe autko. Ma tylko jeden problem...
- Jeszcze się zastanawiam nad marką - wyznaje Edyta.
Na pomoc pięknej tancerce ruszył Maciej Wisławski (66 l.), utytułowany pilot rajdowy i były prowadzący magazyn "Automaniak" w TVN Turbo.
- Edyta powinna mieć samochód, który tak jak ona będzie przykuwać uwagę. Polecam jej coś w stylu mini morrisa 1,6. To dynamiczne małe auto. Jest bezpieczne i łatwo go opanować w ciężkiej sytuacji na drodze. Pani Edyta powinna mieć niewielkie auto. Łatwo nim zaparkować - tłumaczy Wisławski. - Poza tym fajnym autem dla niej będzie honda civic w dobrej wersji silnikowej. Na pewno Edytę stać na nią. A to auto naprawdę fajnie wygląda - doradza Wisławski.
Edyto, to nie pozostaje nic innego, jak ruszyć na wycieczkę po salonach samochodowych! Tam też są teraz wyprzedaże.