Herman razem ze swoim partnerem Tomaszem Brzozowskim pojawiła się na premierze "Wojny polsko-ruskiej". Gwiazda ubrana w fioletową tunikę prezentowała swój okazały brzuszek. Para wychowuje już 5-letniego Leona.
Katarzyna Herman to jedna z nielicznych gwiazd, która ma zdrowy stosunek do wyglądu i starzenia się. Nie zamierza być wiecznie młoda.
- Widać u mnie wszystko - ciążę, dziecko, kryzysy, namiętność, rozpacz, miłość, każde kolejne dziesięć lat zostawia swoje ślady. Czasami mnie wkurzają, ale częściej rozczulają, bo ja pewne "blizny" lubię bardzo i pod tym względem jestem niedzisiejsza - powiedziała "Gali" aktorka.
- Uwielbiam siwe włosy, bo mają w sobie prawdę, bo mówią, że nie kokietujemy, nie udajemy. Naprawdę nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła dumnie nosić siwe pasemka, zresztą podobnie jak kurze łapki - przyznała Katarzyna.
Jak powiedziała, nie tęskni za dawnymi latami, kiedy było bardziej zabawnie i mniej monotonnie.
- Dosyć długo żyłam egoistycznie i wcale nie było mi z tym źle, a momentami było nawet zabawnie. Dom, dziecko, rodzina w jakiś sposób uziemia, pozytywnie usadza i sprowadza do pionu. W gruncie rzeczy jest to miłe. Takiej stabilności i monotonii bardzo potrzebowałam - powiedziała aktorka magazynowi. - Mało tego, mój dom, dziecko, moja nowa baza bardzo dobrze mi robi i mnie resetuje - dodała.