Historia festiwalu w Opolu. Bunt artystów i bójki za kulisami. Doszło do poważnego przejęzyczenia!

Festiwal Opole 2022: anegdotki, które rozbawią Was do łez!

Kto kogo wyzwał od "ci*li", a kto odebrał nie swoją nagrodę? Historia Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu to prawdziwa skarbnica barwnych anegdotek i zakulisowych wpadek! Myślicie, że zawsze wszystko szło gładko? Co wydarzyło się podczas kilkudziesięciu edycji festiwalu? Zanim rozpocznie się 59. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu, przypomnijcie sobie najciekawsze historie z minionych lat!

Jeśli myśleliście, że tyle edycji obyło się bez przeszkód, historia festiwalu dowodzi, że... Przeczytajcie sami!

Słynne wpadki na Festiwal Opole 2022: Od "ci*li" po awantury muzyków

W historii Festiwalu w Opolu było kilka momentów, o których organizatorzy woleliby pewnie zapomnieć... Albo wręcz przeciwnie! Te wpadki z pewnością ubarwiły historię Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej. Kto pamięta jedną z najgłośniejszych, z pierwszej edycji Festiwalu, która odbyła się w 1963 roku? To wówczas widzów zgromadzonych na widowni opolskiego amfiteatru przywitać chciał przewodniczący Rady Miasta Opola.

Niestety, wybrał sobie dość niefortunny zwrot w tym celu. Choć jego intencją było czułe powitanie uczestników pierwszego Festiwalu w Opolu, to na scenie wybrzmiało to nieco inaczej.

- Witam Was ci*le - tak w ustach rodowitego ślązaka zabrzmiało powitanie. Trzeba było widzieć miny organizatorów oraz widzów!

Zabawne historyjki z Festiwal Opole 2022: "Przyzwyczaili się, że Cere ma dziwne wpadki"

Okazuje się, że samo wręczanie nagród potrafi też być kłopotliwe. Przykładem jest ta, którą odebrała Katarzyna Cerekwicka. Wokalistka "potrzymała sobie nagrodę" zaledwie kilka minut, bo ta... Była przeznaczona dla kogoś innego. Frontman zespołu Zakopower, Sebastian Karpiel - Bułecka chciał oddać ją piosenkarce w ramach miłego gestu, ta już jednak nie przyjęła statuetki.

Za całe zdarzenie przepraszał widownię zniesmaczony Grzegorz Turnau. Cóż, takie wpadki na Festiwalu w Opolu też się zdarzały! Za najbardziej przykry incydent w historii wydarzenia uchodzi jednak ten z niewypłacaniem honorariów artystów. A jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze!

Do buntu artystów z tego powodu doszło zaledwie rok po inauguracji Festiwalu w Opolu. Muzycy odmówili wyjścia na scenę! Artystów chętnych, aby zagrać dla zniecierpliwionej widowni, poszukiwano i zwożono taksówkami z miasta. Na szczęście to już przeszłość!

Nie oznacza to, że miało jednak zabraknąć emocjonujących zdarzeń i w późniejszych latach festiwalu. Kiedy w 2015 roku koncert SuperPremier wygrał Michał Szpak, nie wszystkim było to w smak. Dosyć intensywnie zareagował Donatan, który wdał się w... zakulisową bójkę z menadżerem muzyka!

Sam zainteresowany pokazał jednak klasę. "Donia" może i skrytykował, lecz potrafił mu potem wybaczyć. Dziś panowie są w komitywie!