Historia procesów Dariusza K.

2015-09-22 15:30

Ponad rok temu Dariusz K. pod wpływem narkotyków śmiertelnie potrącił na pasach 63-letnią kobietę, która Al. KEN przechodziła na zielonym świetle. Do tej pory sąd nie może go skazać. Obrona oskarżonego robi bowiem wszystko, by muzyk dostał najmniejszy wyrok kary, a grozi mu 12 lat. Przypominamy przebieg wszystkich rozpraw byłego męża Edyty Górniak.

W lipcu ubiegłego roku Dariusz K. prowadząc samochód pod wpływem narkotyków uderzył swoim BMW w 63 letnią kobietę, która przechodziła przez pasy na zielonym świetle. Kobieta zmarła na miejscu. Były mąż Edyty Górniak został zatrzymany przez policję i trafił do aresztu.

Pierwsza rozprawa muzyka miała miejsce w marcu w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa. Wtedy to ubrany w elegancki garnitur Dariusz K. zeznał, że nie zażywał kokainy w dniu wypadku, a jedynie leki przeciwdepresyjne. Dodał, że leki brał w związku z tym, że jego była żona Edyta Górniak utrudnia mu kontakty z synem. - Przyznaję się częściowo do zarzucanego mi czynu - powiedział po odczytaniu aktu oskarżenia, a wyjaśnieniami zszokował publiczność. - Odkąd Edyta nas zostawiła, robiła wszystko, by popsuć moje relacje z synem. Miałem początki depresji, byłem na lekach uspokajających. Noc przed wypadkiem źle spałem, bo pokłóciłem się z byłą żoną... - powiedział Dariusz K. i kontynuował: - Tamtego dnia czułem się źle, jadąc samochodem, miałem na liczniku około 40 km na godzinę. Ktoś jadący za mną popędzał mnie klaksonem, dlatego przyspieszyłem. Tu moja pamięć się urywa... - dodał. Następnie świadkowie zeznawali, że muzyk jechał z dużą prędkością, a po potrąceniu kobiety nawet do niej nie podszedł.

Druga rozprawa Dariusza K. odbyła się 1 kwietnia. Wtedy to sprawca okazał skruchę i poprosił męża zabitej kobiety o wybaczenie. - Nie jestem sobie w stanie wyobrazić, co czuje człowiek, który stracił najbliższą mu osobę. Codziennie myślę o tym, co się stało i modlę się o pokój w pana sercu. Gdybym mógł, oddałbym swoje życie, za życie pana żony. Błagam pana o wybaczenie, bez niego nie będę mógł dalej żyć - mówił muzyk. Jego obrońca próbował wyciągnąć K. z aresztu, ale sędzia się nie zgodziła.

Trzecia rozprawa odbyła się w maju. Wtedy to przed sądem stanął biegły toksykolog, który obalił linię obrony muzyka. Dariusz K. twierdził, że kokainę zażywał nie w dniu wypadku, a dzień wcześniej. - Zażywał kokainę regularnie. Przed wypadkiem też - mówił przed warszawskim sądem ekspert. - Musiał wziąć narkotyki około półtorej godziny przed wypadkiem i był pod ich wpływem w chwili zdarzenia. Badania wykazały zresztą, że Dariusz K. zażywał kokainę częściej niż okazjonalnie - zapewniał.

Czwarta rozprawa odbyła się w czerwcu. Na świadka została wezwana m.in. ciotka muzyka Krystyna P., która zeznawała w jego obronie. - Darek był u mnie tego dnia, by zrobić mi zakupy. Nie zauważyłam u niego żadnych symptomów odbiegających od normalnego zachowania - powiedziała. - Był spokojny, rozmawialiśmy o planach wakacyjnych. Jestem psychologiem, więc dawałam mu wskazówki, jak spędzić męskie wakacje z Allanem - dodała.

Na lipcowej rozprawie nie stawił się świadek, który miał być przesłuchiwany wobec biegłego psychologa. Sąd odroczył rozprawę na 22 września.

Wczoraj świadek Ewa W. pojawiła się w sądzie. Biegła psycholog, miała stwierdzić, czy zeznania świadka są wiarygodne. Dziewczyna bowiem leczyła się psychiatrycznie. Jednak okazało się, że psycholog zna się dobrze z Dariuszem K. Prowadziła kiedyś rodzinną sprawę oskarżonego. I tak powstało zamieszanie. Sędzia najpierw szukała w sądzie zmiennika, a po przerwie stwierdziła, że jednak nie koliduje to ze sprawą i biegła  mogła zadawać pytania Ewie W. W końcu sąd zdecydował, że do 1. października ekspertka ma dostarczyć wszelkie potrzebne dokumenty. Przesłuchany został także biegły toksykolog sądowy Zbigniew Wawer (58 l.), który podtrzymał swoje stanowisko, że oskarżony zażywał kokainę w dniu wypadku.

Sąd po raz kolejny wyznaczył nowy termin rozprawy na początek października.

Zobacz: Michał Figurski w śpiączce

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki