Z miłości do niego Kozidrak zaczęła śpiewać
Beata Kozidrak o swojej miłości życia opowiedziała w biografii „Beata. Gorąca krew”. Na jaw wyszły nieznane fakty z wczesnego życia gwiazdy. Okazuje się, że tak naprawdę z miłości do chłopaka zaczęła śpiewać! Może gdyby nie Andrzej Pietras, nie byłoby dziś legendarnej gwiazdy, liderki zespołu Bajm?
Andrzeja Beata Kozidrak poznała jeszcze jako nastolatka. Chłopak grał z jej starszym bratem Jarkiem w zespole rockowym. Andrzej przychodził czasem do nich do domu i wpadł w oko zdolnej dziewczynie.
"Zaczęłam śpiewać, bo... zakochałam się"
Długie włosy, skórzana kurtka. Nie podobał się tacie. Mnie za to bardzo. A ja jemu niestety nie. Wyglądałam jak jakiś szczypiorek, z przodu deska, z tyłu deska. Byłam właściwie dzieckiem, on dorosłym mężczyzną. Miał dziewczynę. Wtedy zapewne ode mnie atrakcyjniejszą, a na pewno bardziej kształtną - wspominała Pietrasa Kozidrak. - Zaczęłam śpiewać, bo... zakochałam się. To znaczy śpiewałam sobie w domu, ale do zespołu muzycznego w liceum poszłam z miłości. Grał w nim na gitarze chłopak, który strasznie mi się podobał. Miał dziewczynę, ale co tam. Zgłosiłam się na wokalistkę i... zdobyłam go.
Nie chciała go więcej widzieć
Młodym jednak udało się czasem zamienić ze sobą kilka słów, w końcu Jarek zaprosił siostrę na próbę zespołu. I wcale nie poszło "jak z płatka", bo Andrzej Pietras zaśpiewał mocnym głosem i zupełnie onieśmielił nastolatkę. Uważała wówczas, że przy nim jej "głosik zabrzmiał jak słowiczy". Beata uciekła, bo uznała, że została wystawiona na pośmiewisko i wściekła uciekła do domu. Andrzeja nie chciała więcej widzieć...
Ale zdolna Kozidrak nadal grywała z zespołem brata, dzięki czemu znów "wpadła" na Andrzeja Pietrasa. Stało się to na minirecitalu w Lubelskim Domu Kultury. Po występie przystojniak zaprosił śliczną nastolatkę na miód pitny i powiedział: "Fajnie wasze głosy brzmią, może zrobimy coś razem?".
"Piechotą do lata"
A później już zaczęły się pierwsze próby zespołu, które Andrzej zorganizował w klubie Medyk i Arkus. Tam poznali Marka Winiarskiego, Andrzeja Grądkiewicza i Andrzeja Koziarę - to już był zespół Bajm. Pierwszy wspólny grupy z Beatą Kozidrak miał miejsce w Świdniku, gdzie zaśpiewali "Rano" i "Piechotą do lata"- słowa do tej piosenki wokalistka napisała "na nudnej lekcji polskiego".
Po występie w Opolu w 1978 roku Beata Kozidrak z dnia na dzień stała się gwiazdą. Ludzie zatrzymywali ją na ulicy, prosili o autografy. To nie podobało się rodzicom nastolatki. Musiała im obiecać, że zda maturę. Sukcesy Bajmu z Kozidrak były już także sukcesami Andrzeja Pietrasa. Zakochani spędzali ze sobą mnóstwo czasu i w pewnym momencie uznali, że jest im ze dobrze ze sobą dobrze. Beata chciała już też odejść z domu, ponieważ czuła, że "się udusi". Jej rodzicom nie podobały stroje, fryzury i makijaż córki.
Wyszłam za mąż jako pierwsza z klasy. Nawet wtedy nie miałam jeszcze świadectwa maturalnego... - wyznała w biografii Kozidrak.