Najpopularniejszy „łowca gąsek” śmiało może zapomnieć o karierze w branży reklamowej. Do niedawna jeszcze chciał reklamować odżywki dla sportowców. My jednak uważamy, że nie tyle co w marketingu, a w branży muzycznej Trybson ma szansę znaleźć swoje miejsce.
Nawet jeśli ten pomysł mu nie wypali, zachęcamy do założenia kabaretu. Kariera estradowa po "Warsaw Shore" będzie stała otworem!